Odpady w estetycznym porządku
Współczesny styl życia sprawia, że każdy codziennie wytwarza duże
ilości śmieci. Do koszy trafiają pojemniki po napojach, jogurtach, tacki i plastikowe opakowania po owocach, warzywach, wędlinach czy mięsie. Nie brakuje
też opakowań papierowych czy szklanych. Rocznie na każdego z nas przypada ok.
360 kg odpadów. Dążenia proekologiczne, a także przepisy i potrzeba utrzymania
czystości sprawiły, że większość odpadów dzielimy na określone rodzaje. To zadanie ułatwiają nam nie tylko dostarczane przez firmy odbierające odpady
worki czy zbiorniki umieszczone w altanach śmietnikowych. Z myślą o porządkowaniu śmieci produkowane są także różnorodne pojemniki do użytku
domowego, które sprawdzają się lepiej niż tradycyjny kosz na śmieci.
DYSKRETNIE I POD RĘKĄPomieszczeniem, w którym
przyjęło się umieszczać kosz na śmieci, jest kuchnia. Taka lokalizacja wynika w dużym stopniu z tego, że podczas przygotowywania posiłków produkujemy najwięcej
odpadów. Znaczenie ma usytuowanie tego pomieszczenia – najczęściej w pobliżu
drzwi wejściowych. Tu też są szafki, w których można schować kosz na śmieci. Za
najbardziej funkcjonalne uznaje się jego umieszczenie w szafce pod
zlewozmywakiem. Okolice zlewu to
„serce” strefy roboczej i zaplanowanie tam miejsca na odpady będzie najbardziej
ergonomiczne. Kosz pod zlewem jest podczas
kuchennych prac zawsze pod ręką – łatwo do niego wrzucić odpady organiczne czy
opakowania wykorzystywanych produktów. Jednocześnie jego schowanie za drzwiami
sprawia, że sprzed naszych oczu znikają mało estetyczne odpady. Wyizolowanie
tam aneksu śmietnikowego służy też zachowaniu higieny – resztki nie mają w tym
miejscu kontaktu z kuchennymi sprzętami czy naczyniami.
STYLOWY POTENCJAŁWysokie pomieszczenia i nietypowe okna to świetna baza dla stylu klasycznego. W mieszkaniu położonym w starej kamienicy znacznie łatwiej niż w nowym budownictwie odtworzyć wnętrze „z epoki” – antyki i ich współczesne repliki znajdą tutaj naturalny dla
siebie odpowiedni kontekst. Jednak nabywcy takich lokali rzadko kiedy decydują
się na powielanie aranżacji wiernie oddających klimat dawnych epok, zwykle chcą tchnąć w nie nowego ducha. Możliwości połączenia starego z nowym jest bez liku, ale najlepszą
inspiracją jest tu nowoczesny styl
eklektyczny. Czerpie on wzorce z różnych
nurtów, stylów i trendów, przez co zapewnia ogromną swobodę w urządzaniu mieszkań.
Styl eklektyczny jest mocno spersonalizowany – sposób doboru sprzętów powinien wypływać z temperamentu i charakteru właściciela. Estetyka ta zachęca również do zestawiania ze sobą
odmiennych materiałów wykończeniowych i konstrukcyjnych.
STONOWANY EKLEKTYZM W KAMIENICYBazą stylu eklektycznego w przypadku wnętrza w kamienicy powinny być oryginalne elementy starej architektury. Dlatego podczas remontu takiego lokalu warto zachować wszystko, co
jest w dobrym stanie lub nadaje się do zrewitalizowania, np. skrzynkowe okna, oryginalne posadzki z drewna, kamienia lub płytek ceramicznych, drewniane drzwi, żeliwne kaloryfery,
stiuki i boazerie. Każdy z tych detali może
zyskać w nowej aranżacji niepowtarzalny walor dekoracyjny, a jego urok wydobędziemy,
umiejętnie zestawiając go z nowoczesnym wykończeniem czy wyposażeniem. I tak np.
stiukowa rozeta na suficie będzie doskonałą oprawą dla nowoczesnej lampy, a wysokie okna z klimatycznymi szprosami nabiorą dodatkowego uroku, gdy osłonimy
je minimalistycznymi jednobarwnymi zasłonami. Stary parkiet w jodełkę świetnie
się sprawdzi, gdy staną na nim współczesne meble. Obok żeliwnego kaloryfera
postawmy nowoczesny fotel. Bogate rozrzeźbione drzwi niech zyskają sąsiedztwo w postaci minimalistycznej szafy o gładkich frontach. Podczas remontu można też
odsłonić fragmenty ścian wymurowanych z cegieł i z nich uczynić dominantę wnętrza,
podświetlając je nowoczesnymi kinkietami. Ścianę zwieńczoną stiukami odmłódźmy współczesnym
plakatem filmowym lub teatralnym. W nowoczesnym stylu eklektycznym sięgamy również
po meble i dekoracje z dawnych epok. Nie
muszą to być przy tym wcale jedynie drogie antyki, sprawdzą się tu wszelkie starocie.
Zasadą jest mieszanie starego wyposażenia z nowym, przy czym trzeba to robić umiejętnie. Można
tu zestawić ze sobą pozornie niepasujące elementy, jednak trzeba przy tym
zachować dobry smak i umiar. W doborze sprzętów uważajmy, by nie stworzyć składu
przypadkowych mebli pochodzących z różnych okresów produkcji, o dowolnej
stylistyce, sposobie wykończenia i kolorach. Pamiętajmy też, żeby nie zatracić waloru mieszkania, jakim jest przestrzeń –
mebli nie powinno być dużo, zwłaszcza jeśli bazą mają być gabarytowe antyki, które
dla wydobycia swojego uroku wymagają przestrzennego dystansu. Stare meble można umiejętnie odmłodzić i odebrać im nieco typowego dla nich ciężaru. Jeśli więc do mieszkania w kamienicy wstawiamy ciężki rzeźbiony stół, dodajmy mu do towarzystwa tylko
jedno, góra dwa krzesła antyczne, komplet pozostałych niech składa się z lekkich siedzisk, np. z kolorowych tworzyw. Nowoczesny
eklektyzm uwielbia również wszelkie metamorfozy. Zbyt
masywnie wyglądający kredens czy bieliźniarkę można odświeżyć nietypowym
kolorem, malując je farbą do mebli, a leciwą sofę obić nową tkaniną o designerskim deseniu. Charakterystyczne dla tego stylu jest również wprowadzenie do wnętrz starych tkanin i dywanów. Pamiętajmy
jednak, że klimatyczny pers nabierze waloru dopiero wtedy, gdy nie zasłoni całej
podłogi i staną na nim nowoczesne lekkie sprzęty.
NA RABATACH, W POJEMNIKACH I BUKIETACHOdmiany gruntowe chryzantem są niezwykle efektownym, chociaż wciąż mało docenianym elementem kompozycji
ogrodowych. Idealne miejsce dla nich to niższe grupy rabat bylinowych, gdzie
mogą być doskonałym uzupełnieniem innych bylin kwitnących o tej samej porze np.
astrów. Posadzone w towarzystwie traw będą tworzyć dynamiczną i przykuwającą
wzrok kompozycję. Rośliny sadzone do gruntu muszą mieć odpowiednie warunki –
najlepiej lubią miejsca słoneczne i chronione od wiatrów. Pamiętajmy jednak, że
do gruntu sadzimy
chryzantemy najpóźniej pod koniec lata –
na przełomie sierpnia i września – by zdążyły dobrze ukorzenić się przed zimą.
Kupionych w pojemnikach późną jesienią nie można sadzić na stałe na ogrodowe
stanowisko, bo na pewno się nie przyjmą. Chryzantemy w pojemnikach są świetną ozdobą tarasów, balkonów oraz stref wejścia. W tej
formie możemy cieszyć się nimi około 2 miesiące. Do towarzystwa dodajemy im wrzosy i wrzośce, owocujące psianki oraz papryczki. Dla podkreślenia nastroju obok
pojemników możemy ułożyć ozdobne dynie, jabłka, kasztany, a nawet przebarwione
liście czy gałązki traw. Doniczki z chryzantemami można także trzymać w domu, sprawdzają
się również doskonale jako kwiat
cięty i to nie tylko do dekoracji nagrobków. Są ozdobą bukietów układanych z gałązkami jesiennych liści i astrami.
BY ZDOBIŁY DO MROZÓWGdy chcemy, by rośliny kwitły jak najdłużej, wybierajmy tylko okazy wyglądające
na zdrowe. W tym celu sprawdzajmy dokładnie
stan liści, pamiętając, że przebarwienia czy plamy to oznaki choroby, która szybko
może zniszczyć roślinę. Kupujmy te, u których w kwiatostanie rozwiniętych jest
około 30 procent kwiatów. Najlepiej wybrać takie z kilkoma dobrze rozwiniętymi
kwiatami i mnóstwem wybarwionych już pąków. Zielone pąki mogą się nie rozwinąć. Ustawiamy chryzantemy tylko w miejscach, gdzie o tej porze roku dociera
najwięcej słońca, ponieważ najlepiej i najdłużej kwitną one w pełnych świetle słonecznym. Podlewamy je codziennie, ponieważ rośliny bardzo źle znoszą przesuszenie. Podłoże powinno
być cały czas wilgotne, jednak nie może być także zbyt mokre – nadmierne
zalewanie może prowadzić do gnicia korzeni. Na bieżąco sprawdzamy
stan liści – zeschnięte odrywamy, chryzantemy lepiej wtedy kwitną. Gdy jest
zagrożenie nocnych przymrozków, chowamy je do
garażu, choćby tylko na noc. Zaopatrzmy się też w agrowłókninę, by osłaniać je przed ujemnymi temperaturami w dzień. Zadbane,
dobrze podlewane i osłonięte od mrozu chryzantemy jeszcze w Boże Narodzenie będą
cieszyły nasze oczy, konkurując z gałązkami świerku, którymi ozdabiamy wejście i taras. Po przekwitnięciu należy przyciąć
je nisko i gdy nadejdą duże mrozy, można je wstawić do ciepłego pomieszczenia np.
ogrzewanego garażu czy pomieszczenia gospodarczego – wtedy udaje się je
przezimować. Aby chryzantemy posadzone w pojemnikach przetrwały zimę, potrzebują
temperatury około 5°C. Nie
zapominajmy, że również wtedy należy je od czasu do czasu podlać niewielką ilością
wody. W marcu trzeba je zasilić nawozem do roślin kwitnących, w maju można już
wystawić na zewnątrz i ewentualnie przesadzić do gruntu. Chryzantemy przechowane w ciepłym miejscu można też rozmnożyć, najłatwiej
zrobić to poprzez podział karp, wiosną lub wczesnym latem.
PRZYDATNE W UPRAWIE
CHRYZANTEMMrozodoporne doniceChryzantemy mogą kwitnąć do
mrozów, dlatego warto też zadbać, by donice nie uległy zniszczeniu wraz z pierwszym gwałtownym spadkiem temperatury. Można kupić donice z materiałów odpornych
na mrozy: kamionki, ceramiki szkliwionej, włókna szklanego, betonu czy żywicy
ekologicznej. Donice muszą być wyposażone w otwór na nadmiar wody, która po
zamarznięciu mogłaby je rozsadzić.
Podłoże do uprawy chryzantemPulchna ziemia o zwiększonym
ciężarze zapewni przyjmowanie i utrzymywanie wilgoci na poziomie, którego
wymagają chryzantemy. Dlatego gotowe podłoża do chryzantem zawierają torf lub mieszaninę
torfu z piaskiem (90% torfu, 10% piasku). Mogą też mieć dodatek gliny, która
pozwala utrzymać wilgoć i zmagazynować znacznie więcej niezbędnych składników mineralnych.
Odpowiednia wartość pH dla chryzantem wynosi 6-6,5 – w takich warunkach najlepiej i najszybciej przyswajane są składniki pokarmowe.
Wsparcie w walce z przędziorkiemNa chryzantemie najczęściej
występuje przędziorek chmielowiec (łac. Tetranychus urticae) należący do
roztoczy z rodziny przędziorkowatych. Można stosować naturalne preparaty na
bazie olejów roślinnych, które odcinają szkodnikom dostęp powietrza lub środek
chemiczny np. w formie koncentratu stężonej zawiesiny do rozcieńczania wodą.
WYKOŃCZENIE SPIŻARNIMateriały użyte do wykończenia
spiżarni powinny być trwałe, łatwe do utrzymania w czystości i odporne na działanie
różnorodnych czynników – wilgoci, środków chemicznych, zmian temperatury. Ściany
można pomalować farbą szorowalną i zmywalną np. ceramiczną. Posadzka musi umożliwiać
sprawne mycie, nie przebarwiać się, być odporna na zarysowania. Dobrze jest
wykończyć ją okładziną ceramiczną, kamienną lub gresem – materiały te dodatkowo
będą kumulowały chłód sprzyjający przechowaniu żywności. W spiżarni należy też
zadbać o wentylację oraz oświetlenie. Oprócz światła górnego warto zainstalować dodatkowe oprawy przy głębokich
półkach. Nowoczesne taśmy LED to sprytne rozwiązanie, które możemy zamontować w każdej przestrzeni –
przytwierdzone pod półką doświetlą przestrzeń poniżej, dzięki czemu bez trudu
znajdziemy wybrane przetwory czy sprzęty, nawet przy gęstym ustawieniu.
NIEZBĘDNE WYPOSAŻENIESpiżarnia wyposażona w regały i półki doskonale
spełni swoją funkcję. Na każdy rodzaj żywności oraz napojów znajdziemy
specjalne, wytrzymałe sprzęty. Przydadzą się regały, szafki typu cargo, kosze
na prowadnicach ułatwiające segregację i jednocześnie zapewniające dostęp
powietrza, czy wieszaki na suszone rośliny oraz warzywa. Na wino warto kupić półki
przeznaczone do leżakowania butelek. Istotnym elementem może okazać się
instalacja gniazda elektrycznego. Oprócz światła możemy potrzebować zasilania
elektrycznego. Nowoczesna spiżarnia to często miejsce, w którym przyda się
dodatkowa lodówka lub zamrażarka. Nie wszystkie przetwory zamykamy w słoikach.
Także miłośnicy win mogą zamarzyć sobie ustawienie tu winiarki utrzymującej trunki w idealnej temperaturze służącej odpowiedniemu leżakowaniu. Ponadto nowoczesna spiżarnia
często wyposażana jest w stół na sprzęty elektryczne, z których korzystamy
sporadycznie, takich jak krajalnice, sokowirówki, młynki czy mikrofalówki.